Wieczna Niewi(A)Doma

Mam na imię Doma. Moje oko jest wewnątrz. W ciemności widzę bardziej więcej jeszcze.
Wieczna NieWi(a)Doma_A. M. Scibor Infinity.pdf

Piękne. Bardzo. Wciągnęło mnie. I wyciągnęło na drugą stronę. Bardzo mi się podobało chodzenie tyłem. To takie mądre, muszę spróbować. Zniknęłam jak to czytałam a byłam na dworcu w Poznaniu. Myślę, że to jest sztuka, ale nie ma dla niej kategorii. Bo to jest obraz i słowo i światło i ruch, chociaż nic się nie rusza. Trudno określić to, co tworzysz i to chyba jest najfajniejsze. Dla mnie to była opowieść o czarnej dziurze. O czymś, czego nie da się wytłumaczyć a co jest nieodłączną częścią świata. I to, że życie zapomina o sobie a śmierć nigdy. To jest takie mądre. Wiesz uśmiechnęłam się przy tym spacerowaniu i tam może się zobaczyłam przez chwilę. I feel expanded. I jak znajdę jeszcze spokoju chwilę, to z przyjemnością jeszcze raz to przeżyję. Czytając myślałam sobie, że to, jak odbiera to czytający zależy wyłącznie od niego, w sensie czy się otworzy na to, co dajesz czy nie. I ta reakcja wiele mówi nie o tobie jako twórcy, tylko o nim jako odbiorcy. To było takie przeżycie u mnie, że całkowicie to chłonęłam. Bez blokad i ocen. I uprzedzeń.
